Blask
- 28,35 zł
- szt.
- Producent: Austeria
- Waga: 0.40 kg
-
Dostępność:
Mało
Czas realizacji: 1-2 dni robocze
Subiektywny wybór trzech poematów ojca nowożytnej poezji hebrajskiej, dokonany przez wybitnego hebraistę i tłumacza Macieja Tomala. „Czytamy wiersze o bliskim nam nastroju, czasami nieco leśmianowskie, w których pojawiają się krajobrazy, nam, tu w Polsce znajome, a opisane językiem Biblii. Może przestał nas już dziwić fakt, że poezja hebrajska, poezja Izraela, rodziła się o wiele bliżej niż w dalekiej Erec Jisrael. Ale to przecież niezwykłe, że język hebrajski stawał się językiem nowoczesnej poezji poprzez obrazy podwórek, stawów i... śniegu”.
„Mrozie, mrozie, daj mi moc!
Roznieć, rozpal, przepal wskroś!
Oddech w szron na wargach zmień,
Twoją stal do żył mi wlej...
Bądź szorstkością moich ust,
Na miecz siłę moją kuj,
Piersi oblecz stalą mi,
By moc nie rozparła ich,
Mrozie, mrozie, nuże, wchodź!
Roznieć, rozpal, przepal wskroś!
Oddech w płucach niech ugrzęźnie...
Mięśnie ramion mi napinaj,
Stojąc w pyle słońca blasków –
Rządź i trzymaj”.
Czytelnikowi tych wierszy przypomni się Maeterlinck, Leśmian, Staff. Przypomni się zapewne wiele utworów z początku wieku pisanych jednak nowym językiem, z perspektywy odrębnych doświadczeń i krajobrazów. […] Radość, jaka płynie z lektury wierszy Bialika ze zbioru „Blask”, jest nie tylko radością kogoś, kto poznaje poetę ważnego dla innego narodu, samo serce nie-znanego lądu. Czytanie tej poezji przynosi to samo wzruszenie, które dają poeci najwięksi - wyrazistym obrazem, wieloznacznym słowem, obietnicą istoty mądrości.
Jarosław Mikołajewski, „Gazeta Wyborcza” nr 269 / 2005.
Wydanie dwujęzyczne: polsko-hebrajskie.
Przekład Maciej Tomal
Oprawa: miękka
Liczba stron: 76
Format: 148/210
Rok wydania: 2005